Serialowa kawiarnia z „Przyjaciół”

Serialowa kawiarnia z „Przyjaciół”


Kto z Was kiedykolwiek oglądał serial Przyjaciele, z pewnością rozpoznaje wnętrze, po którym tym razem pragnę Was oprowadzić. Tak, to toruńska wersja kawiarni Central Perk, w której przesiadywali Monica, Rachel, Phoebe, Joey, Ross oraz śmieszek nr 1 – Chandler. Jakiś czas temu wkręciłam się w poszukiwania istniejących miejsc, które nawiązują do filmów i seriali i odkryłam właśnie to, a ponieważ akurat wypadł nam spontaniczny wyjazd do Torunia, uparłam się, że trzeba zwiedzić to wnętrze.

Kawiarnia nie jest dokładnym odzwierciedleniem tej serialowej, ale ma mnóstwo elementów, które są symbolem Central Perku, jak chociażby pomarańczowa sofa, zielony słup, czy – jak się niedawno dowiedziałam – strzałka z napisem „service”.

Meble i wystrój bardzo dobrze odzwierciedlają pierwowzory, chociaż toruńska kawiarnia jest mniejsza, ale to w niczym nam nie przeszkadza. Mieliśmy to szczęście, że przyszliśmy o wczesnej godzinie i akurat kanapa (swoją drogą – bardzo wygodna) była wolna. Chwilę później wpadły tłumy, które zapewne liczyły na to samo, ale musieli obejść się smakiem.

Ściany z cegły, stare dywany, okrągłe stoliki i zielone dodatki to wszystko sprawiało, że każdy mógł poczuć się jak na planie serialu. Muszę przyznać, że klimat tego miejsca jest w 100% taki, jakiego się spodziewałam.

 

Oprócz wnętrza rodem z Przyjaciół, pojawiły się tam różne serialowe gry, a także można było obejrzeć sobie odcinki na DVD i chociażby „na żywo” porównać pomieszczenie z oryginałem.

coffee-perks-friends-wnetrze-03a1

Podobno Central Coffee Perks słynie z pysznej kawy, ale moi współtowarzysze trochę narzekali, że jest za słodka. Na miejscu serwowane są też soki, ciasta i lemoniada, którą ja wybrałam.

coffee-perks-friends-wnetrze-13

coffee-perks-friends-wnetrze-11

Rozsiadłam się jak panisko. A co będę sobie żałować? Byłam zachwycona tą sofą, bo na żywo jest jeszcze ładniejsza. No i przede wszystkim… pomarańczowa. 😉

coffee-perks-friends-wnetrze-15

Pod oknem znajdował się stolik, przy którym Phoebe dawała „niezłe” koncerty, a na parapecie znajdowały się różne gry, z których można było skorzystać.

Dajcie znać, jakie są Wasze wrażenia odnośnie Central Coffee Perks w Toruniu, bo ja z chęcią tam wrócę. A może znacie inne tego typu miejsca w Polsce? Jeśli tak, napiszcie mi o nich! Słyszałam, że Gdańsku też jest podobna kawiarnia i wybieram się do niej w przyszłym tygodniu. Zobaczymy, czy pobije tę toruńską wersję Central Perku.

Zapisz

Zapisz


Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz