Na początek wyjaśnię, skąd pomysł na post o kropkach. Zainspirowała mnie do tego sztuka znanej artystki Yayoi Kusama, która pokrywa tymi wzorami swoje dzieła takie jak rzeźby, instalacje, czy obrazy. Jak sama twierdzi uprawia “sztukę obsesyjną”, czego zresztą można się domyślić, oglądając jej prace. Poniżej prezentuję jedną z instalacji, czyli pokój wypełniony kolorowymi kropkami (Give me love), które mają odzwierciedlać duszę artysty. Coś w tym jest!
Jak widać nawet poprzez kropki można wyrażać emocje – wszystko zależy od tego w jaki sposób je zestawimy. Żebyście nie dostali oczopląsu, przejdziemy teraz do mniej ekstrawaganckiej sztuki, czyli aranżacji wnętrz.
Najmodniejsze ostatnio stały się czarne kropki na białym tle, które sprawiają, że wnętrze nabiera elegancji i kobiecości. Często tego typu tapety są umieszczane w pokojach dziecięcych, ponieważ kropki nie od dziś kojarzą się nam właśnie z najmłodszymi. Jednak nie jest wcale regułą, bowiem dorośli również lubią ten motyw na ścianach mieszkania. Dodatkowo, gdy do kropek dodamy czarno-białe pasy, stworzy nam się niezwykle oryginalne wnętrze i wierzcie mi, że nikt nie powie, że te dwa wzory do siebie nie pasują. Wszystko zależy od ich proporcji – najlepiej, żeby były to tapety jednego producenta, a już w ogóle idealnie, gdyby to była ta sama kolekcja. Wtedy mamy pewność, że oba motywy nam się po prostu nie pogryzą.
Delikatny motyw białych kropek na beżowym tle umieszczony na obiciu stołków kuchennych. Prosto i klasycznie. Jak najbardziej podoba mi się.
Złote kropki na tle białej ściany – jestem na tak! Te dwa kolory idealnie do siebie pasują, tworząc nowoczesne wnętrze z nutką klasyki.
Pomysłowa aranżacja biura. Kropki wykorzystane jako przestrzeń dla ikon i obrazów, które zapewne są związane z tą firmą.
Źródło: jenniferbrouwerdesign.com
Oprócz ścian, możemy ozdobić kropkami meble, ceramikę i akcesoria. Albo po prostu kupić gotowe 🙂